Nasze stoisko, trochę mało miejsca niestety na tych trzech metrach.
Widok z antresoli.
A Kajetan to ma nawet stonogową koszulke ;P
I gooseberry wpadła pogadać, zresztą nie tylko ona, wielkie dzieki dziewczyny.
Festiwal zakończony, parę przemyśleń mamy, więc będziemy próbować zmienić w przyszłym roku co nieco.
Teraz to już naprawdę muszę się zająć produkcja kilku zlaegłych prezentów. No i jeszcze wyniki konkursu na babeczkę, jeszcze trochę cierpliwości.
Buziaki :*
2 komentarze:
Ależ zazdroszczę takiego festiwalu ;)
Że też tak daleko mieszkam od Poznania... :)
Pozdrawiam:*
ah świetnie to wygląda wszystko, moze kiedys na podobny sie wybiore:)
Prześlij komentarz