I po wakacjach, tym razem odwiedziliśmy Łebę, hałaśliwa taka i jakoś klimatu trzeba było szukać, ale w ostatecznym rozrachunku na plus. Kilka migawek.
Taaaaaaaaka fajna piaskownica - wydmy opuszczaliśmy siłą.
Podstawowy zestaw plażowicza ( no może tylko brakowało nam parawanu, którym wszyscy odzdielali się dookoła, skutecznie uniemożliwiając dojście do morza )
W poszukiwaniu nadmorskiego klimatu
A tutaj Park Jurajski, który bardzo nas pozytywnie zaskoczył ( nie wliczając ceny 20 zl od osoby)
Latarnia morska w Czołpinie
I wesołe harce w morzu
Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach ( wyjazd bez muzeum etnograficznego jest nieudany :))) )
Fajne były te zasłonki ;)
Proszę zwrócić szczególną uwagę na koszulkę czerwoną!
Pozdrawiam i wracam na ziemię już niestety :*
p.s. Koszt wyjazdu straszny, napoje, woda ponad 50% droższe niż normalnie, istne zdzierstwo, gdybym wiedziala, to zgrzewka wody znalazlaby się w bagażniku, że nie wspomnę o innych atrakcjach cenowych, ach, szkoda gadać.
3 komentarze:
oj tak, tak, a do tego pogoda niepewna - nasze plaże mają cudny piasek, ale minusów też niestety sporo... ważne, że ogólnie wakacje udane, w każdym razie na zdjęciach wyglądacie na zadowolonych, szczególnie mała księżniczka ;)
najwazniejsze, że wyjazd się udał i odpoczynek był ;)
zazdroszczę!
wygląda na to,że świetnie spędziliście czas :o)
Prześlij komentarz